wtorek, 23 września 2014

Chomik robótkowy w akcji

Mnie to do sklepu wypuścić, zwłaszcza po przymusowym poście od zakupów. Zobaczyłam w ulubionym sklepie ładne koraliki, to od razu nabrałam do koszyka pół kilo:


A teraz skończył mi się czarny sznurek, do tego prawie nic mi nie zostało małych czarnych perełek, ewentualnie jeszcze ze dwa odcienie sznurka miałam w planach, tak na wszelki wypadek. A efekt?


I to się nazywa "chomik robótkowy".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz