poniedziałek, 28 grudnia 2015

Poświąteczna zmiana tematu

Ano właśnie. Narobiłam się pętelek. Narobiłam się szydełkiem. Wreszcie narobiłam się koralikowej biżuterii, i pewnie o tym coś będzie, ale nie dziś. W planach mam znowu pętelki i pomalutku układam sobie w głowie co i jak, bo przede mną jest pewien projekt. Przemyślałam jednak sprawę i postanowiłam, że odkopię tamborek z haftem. Zimowa rzeka wraca do łask.

Wczoraj miałam już tyle:


Dzisiaj tyle:


Chciałabym wreszcie to skończyć, bo ile można. Zaczęłam półtora roku temu. Chyba będę robić na zmianę pętelki i ten obrazek, i wreszcie się uda.

4 komentarze:

  1. Zapowiada się piękny obraz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię wyszywać zimowych obrazków, chociaz podobają mi się. Trzymam kciuki, dasz radę Agnieszko;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki, dziewczyny :) Wyszywa się rzeczywiście dość opornie: białe na białym, choć to i tak lepiej, niż czarne na czarnym. A o wrażeniach pewnie też napiszę którymś razem, bo to gotowy zestaw Coricamo. Zresztą to niewielki obrazek, rzędu 100 x 150 krzyżyków. Na większe się nie porywam przy moim tempie pracy.

    OdpowiedzUsuń
  4. lubię wszystkie pory roku wyszywane...
    szybko Ci idzie !
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń