Tym razem króciutko. Skończyłam drugą bransoletkę puncetto, z troszkę innym wzorkiem. Wzięłam się już za trzecią, bo przydałoby się poćwiczyć większe okienka, zanim przejdę do gwiazdek, pajączków i innych takich. I mam pod górkę, bo ten kawałek, co zrobiłam do tej pory, fałduje się. Cóż, bez ćwiczenia tego nie wyprostuję. Czyli głowa do góry i jedziemy dalej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz