Skończyłam ostatnio i się cieszę, zwłaszcza z tej dużej niebieskiej. Wreszcie mam coś, co dobrze pasuje do moich ciuchów. I zrobiłam tym błyskotkom kilka zdjęć, choćby na piasku i z muszelką, na ławeczce, ale chyba najładniejsze jest to na wyschłej trawie. Trochę pada ostatnio, może trochę odrośnie. Na razie na osiedlu sporo trawników wygląda właśnie tak.
Ciekawa biżuteria! A susza niestety...
OdpowiedzUsuń