Na drugim siedzi kwadracik na poduszki-celinki. Na razie bez zdjęcia.
A Blogger jest brzydki i Picasa paskudna, bo uparły się, że będą mi robić korektę barw na zdjęciach! I nagle białe płótno na tamborku zrobiło się żarówiasto-ultrafioletowe, koszmar! Nie wiem, w co mam kliknąć, żeby przemówić Googlowi do rozsądku. To moje zdjęcia i moje kolory, i wara od nich bezmózgim automatom.
Będzie piękny obraz. Będę kibicowała, może w ekspresowym tempie zwolnisz tamborek;)
OdpowiedzUsuńSpokojnej nocy:)