środa, 23 kwietnia 2014

Kocie wiadomości

Od czego tu zacząć po długiej przerwie... Od kotów.

Otóż Simka ma się nieźle, choć niestety po operacji mocno się roztyła. Dajemy karmę na odchudzanie, ale na razie bez efektów. Sytuacja ma się tak, że w domu już na dobre zainstalował się Rudy. I teraz Simka wpycha się jak czołg do jego miski z jedzeniem, a Rudy nie pogardzi dietetyczną strawą Simki. Kota rośnie w siłę, a Rudzielec jest chudzielec tak jak był.

Odwiedza nas jeszcze parę innych futrzaków z okolicy. To znaczy czasem wpadają na miseczkę żarełka. Jedne dzikie, inne do pogłaskania. W Dniu Kota, 17 lutego, mieliśmy na balkonie cały zlot. Pojawiły się chyba wszystkie, nawet w nocy zaobserwowałam jakiegoś czarnucha, który mignął i zniknął, i więcej go nie widziałam. A jakie śpiewy były! Potem pozostało już tylko wziąć wiadro, szczotę i posprzątać balkon.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz